Jak wiadomo raczej nikt z nas nie jest idealny.
Nie chodzi tutaj tylko i wyłącznie o nasz charakter czy spojrzenie na nas przez pryzmat kogoś innego, ale także o nasz wygląd. Bardzo często zdarza się tak, że na nasze skórze znajdują się jakieś niedoskonałości. Wcale nie musi to być nic co brzydko wygląda, ale po prostu nam przeszkadza. Czasami chodzimy z tym od lekarza do lekarza i mimo wielu prób w żaden sposób nie potrafimy sobie z tym poradzić. Co zrobić w takiej sytuacji?
Zamrażanie zmian na skórze
Jak się okazuje istnieje coś takiego jak kriochirurgia. Wykorzystuje się ją w różnych dziedzinach, ale zdecydowanie najczęściej swoje uznanie znajduje w dermatologii. Nic w tym dziwnego, bo to w końcu właśnie dermatologia zajmuje się wszelkimi zmianami na naszej skórze. Czasami taka metoda to jedyne wyjście w walce z naszymi niedoskonałościami. Warto jeszcze dodać, że przeszkadza nam to szczególnie wtedy, gdy jest widoczne gołym okiem przez wszystkich, bo jeśli na co dzień mamy to zakryte to jeszcze nie jest aż tak źle. Wspomniana metoda, czyli kriochirurgia polega na usuwaniu zmienionej tkanki na naszej skórze poprzez jej zamrażanie w bardzo niskich temperaturach. Zapewne teraz większość osób zastanawia się o jakich temperaturach mowa.
Kriochirurgia – jakie temperatury?
Najczęściej zabieg ten wykonuje się przy użyciu ciekłego azotu, którego temperatura wynosi ok. -190 stopni Celsjusza. W niektórych przypadkach wykorzystywany jest również podtlenek azotu, jednak jego temperatura w trakcie zabiegu jest zdecydowanie wyższa, bo wynosi około -89 stopni Celsjusza. Jest to niszczenie chorej tkanki w konkretnym miejscu przez co oddzielana jest ona od zdrowej blokując jednocześnie naczynia tętnicze i żyle. Jeśli chcemy mieć przeprowadzony taki zabieg na naszej skórze to warto wybrać się do miejsca pod tym linkiem: http://klinika-urody.pl/oferta/dermatologia-estetyczna/usuwanie-zmian-skornych/kriochirurgia.
